Samotność.

lays_x33

Często mnie to dręczy i wydaje mi się ,że wiele osób ma tak jak ja . Nadchodzi czas , kiedy nasi przyjaciele zmieniają się i to czasami na wiele gorsze . Moja najlepsza przyjaciółka skończyła na narkotykach bawiąc się z chłopakami i mając mnie gdzieś moje inne " przyjaciółki " okazały się całkowicie durne , chodziło im o to żeby mnie wykorzystać ...
Teraz zostałam sama . Nudzi mi się całymi dniami siedzę w domu i nie mam z kim pogadać , z kim wyskoczyć do miasta ....
co robić drodzy lovatowicze ?

TOMASZEK

pier*ol system zostań ninja.Żartuję, nie może byc aż tak źle na pewno masz kogoś kto jest twoim kumplem tylko ty tego nie zauważasz

PatrickL

dokładnie miałem podobny problem i znalazłem sobie zarąbistego kolegę i nie jest on z mojej klasy poszukaj kogoś z poza klasy oraz podwórka . Napewno kogoś znajdziesz

lays_x33

mam nadzieję ,że kogoś takiego znajdę Razz

PatrickL

Spoko znajdziesz znajdziesz z czasem sam/sama przyjdzie Smile

lays_x33

tak , czekam aż pójdę do gimnazjum , może kogoś znajdę ,a może bd. jeszcze gorzej Razz

PatrickL

nie sądzę by było gorzej raczej lepiej bo będą nowe osoby z innych szkół itp.

lays_x33

Juni

No więc tak. Ja miałam podobną sytuację parę lat temu. Musiałam odizolować się od całej mojej "paczki", albo skończyć tak jak oni. Nie było łatwo (wtedy wydawało mi się, że to koniec świata) Trochę się pomęczyłam, potem poszłam do liceum i okazało się, że dopiero tam znalazłam prawdziwych przyjaciół, którzy mimo, że mieszkają daleko są ze mną na dobre i złe. Prędzej czy później Lays znajdziesz takich Very Happy

Uwierz mi

lays_x33

dzięki za miłe słowa . Mam nadzieję ,że znajdę ^^

TOMASZEK

Ja chyba miałem fart bo od najmłodszych lat miałem super przyjaciół czasem były kłótnie ale na krótko, w gimnazjum nie znalazłem żadnej pokrewnej duszy bo wszyscy uważali sie za lepszych od innych bo bogatsi w technikum mam super klasę idą za każdym jak potrzeba (dzisiaj tak sie śmiałem ze mnie brzuch bolał)

Yasmine

A ja miałam tak, że przez podstawówkę byłam w okropnym trójkącie więc zawsze byłam odtrącana. W gimnazjum nienawidziłam się z chłopakami z mojej klasy (typu joł łoł ale jestem fajny), ale miałam jednego przyjaciela na którym zawsze mogłam polegać. Teraz myślałam, ze będę sama bo on poszedł do innej klasy ja do innej ale bardzo zaprzyjaźniłam się z dwoma dziewczynami i teraz wszędzie chodzimy razem i jest bosko!

PatrickL

Ja chodzę z takim jednym kolegą od przedszkola do teraz nawet i nie jestem z nim jakimś przyjacielem , wręcz przeciwnie nie trawie tego gościa a chodzi mi oto że nie liczy się to ile się znacie tylko wasze zainteresowania : )

Naughty

Ja przez podstawówkę praktycznie miałam 1 przyjaciółkę.
W gimnazjum mam tą co miałam w podstawówce i jeszcze jedną bardzo dobrą koleżankę. Oczywiście zawsze jestem odtrącana. Obydwie gadają na tą drugą i w sumie nie wiem w co mam wierzyć. Ta dobra koleżanka powiedziała mi że moja 'przyjaciółka' tak naprawdę nie chce się ze mną zadawać i uważa że się do niej doczepiłam.
W sumie to zdałam sobie sprawę, że bardziej mogę polegać na koleżance niż na 'przyjaciółce'. Niestety ona w przyszłym roku przepisuje się do innej klasy... ;/

TOMASZEK

niestety w tych czasach nie ma dużo osób którym możesz ufać